Próchnica – jak z nią walczy dentysta w gabinecie?

Od lat znany jest jeden sposób na pozbycie się próchnicy. Oczywiście chodzi tutaj o popularne „borowanie”. Za pomocą specjalnych narzędzi, a chodzi tu o wiertła, dentysta usuwa nagromadzoną „chorobę”, a później w oczyszczone miejsce wkłada się plombę. W przednie zęby białe, w tylnie amalgamatowe. Zwłaszcza wtedy, kiedy „dziury” są większe. Każdy z nas boi się ogromnego bólu przy usuwaniu próchnicy. Można jednak spokojnie poprosić o znieczulenie w trakcie tego zabiegu. Będzie ono działało do kilku godzin. Jeśli próchnica jest nieznaczna, lepiej jest poddać się zabiegowi bez znieczulenia. Trwa od dosłownie chwilę. Próchnica to choroba społeczna. Powstaje przede wszystkim w wyniku nieprawidłowej higieny jamy ustnej. Lekarze wspominają, że zaogniają ją słodycze. Właśnie na cukrach żerują bakterie. Jeśli do tego dochodzi osad i kamień nazębny, to już tylko krok od utraty zębów. Podczas wizyty w gabinecie możemy zapytać, jak prawidłowo utrzymać higienę. Lekarz z pewnością zaleci nam odpowiednią pastę do zębów (zwłaszcza przy nadwrażliwości), szczoteczkę (dużo efektywniejsze są te elektryczne; usuwają dużo więcej zanieczyszczeń na zębach), a także płyny do płukania. Utrzymanie higieny to zapobieganie różnym poważniejszym chorobom. Nikomu nie trzeba przypominać, że zęby trzeba myć co najmniej dwa razy dziennie, a najlepiej po każdym posiłku. Rano i wieczorem jest to absolutnie niezbędny rytuał.