Takie nieuchronne pląsy

Takie nieuchronne pląsy

Trudno wyobrazić sobie to, że można byłoby nie mieć ścisłej kontroli nad swoimi ruchami. Ręce drżą, a niezależnie od nas potrafią wykonać ruch. Stracić szklankę, uderzyć kogoś. I my nie będziemy w stanie nic z tym zrobić. Taki scenariusz zdarzeń występuje w chorobie Huntingtona. Jest ona o tyle straszna, że pierwsze objawy występują dopiero po trzydziestym piątym roku życia. Wyróżniana jest także wczesna forma, gdzie objawy pojawiają się około dwudziestego roku życia. To późne wystąpienie sprawia, że wiele osób chorych może przekazać gen choroby dzieciom bo nie wiedzą, że są chorzy. Tym bardziej, że dziedziczona jest ona dominująco – wystarczy, że jedno z rodziców ma odpowiedni gen, a jest około pięćdziesięciu procent szans, że jego potomstwo będzie też posiadało dana chorobę. Choroba postępuje powoli wyniszczając osobę chorą – pojawiają się otępienia czy deficyty umysłowe. Im dalej posunięty proces chorobowy tym bardziej niesamodzielna jest osoba chora – zaczynają się problemy z mową czy połykaniem. Konieczna jest pomoc osób trzecich, bez których chory nie jest w stanie sobie poradzić. W chwili obecnej możliwe jest tylko leczenie objawowe mające za zadanie łagodzić pojawiające się objawy. Leczenie przyczynowe nie jest jeszcze możliwe. Osoba chora po rozpoczęciu się choroby jest w stanie przeżyć około dwudziestu lat – przy właściwym leczeniu. Może ono w sposób zdecydowany poprawić komfort życia.