Życie bez bólu

Życie bez bólu

Nierzadko wydaje się nam, że nieodczuwanie bólu jest czymś naprawdę świetnym. Czasami wręcz zdarza się nam błagać by ból całkowicie zniknął. Istnieją ludzie, których życie jest wypełnione totalnym brakiem choćby świadomości, że ból istnieje. Nie mają wręcz żadnego pojęcia jak mógłby on wyglądać. Wydaje się to czymś genialnym prawda? Nie jest tak jednak. Z ewolucyjnego punktu widzenia ból jest czymś bardzo istotnym dla naszego przeżycia – bez niego nie bylibyśmy w stanie odpowiednio reagować na zagrożenia naszego zdrowia czy życia. W końcu trzymanie ręki na gorącej płycie kuchenki nie wydaje się czymś szczególnie mądrym. Bez wiedzy, że gorąco może zrobić nam krzywdę i bez odpowiedniego bodźca bólowego pewnie niejednokrotnie takie zachowanie powtarzałoby się prowadząc do istotnych zniszczeń w obrębie dłoni. Tak nierzadko dzieje się u ludzi z analgezją wrodzoną. Nie są oni w stanie odczuwać bodźców bólowych, choć nie mają problemu z czuciem temperatury czy nacisku. Sprawia to tym samym, że długość ich życia jest zdecydowanie krótsza – nie są oni w stanie zareagować odpowiednio wcześnie choćby na złamania. Każdy dzień to dla nich konieczność kontroli całego ciała w poszukiwaniu potencjalnych uszkodzeń. Trudno wyobrazić sobie jak czasochłonne może być sprawdzanie każdego fragmentu ciała w poszukiwaniu choćby skaleczeń. Tak właśnie jednak wygląda życie osób z analgezją, które chwilę nieuwagi i pójścia na żywioł mogą bardzo łatwo przypłacić śmiercią i nawet o tym nie wiedzieć.